wtorek, 4 marca 2014

Wytłumaczenie / Usprawiedliwienie...:)

No tak długiej przerwy w dostawie postów to jeszcze nie miałam...
Nie to ,że jestem czymś czy kim bardzo zajęta, albo odeszła mi wena czy opuściły mnie chęci na dalsze pisanie...Nie... Mam  nawet gotowy wywiad i zniecierpliwioną kolejną rozmówczynię na następne posty, także nadal głowa pełna pomysłów.
Ostatnio poprostu nie mam siły, nie wiem czy to jakieś przesilenie czy brak sił witalnych. Cały czas coś robię, czymś się zajmuję i cały dzień ucieka mi przez palce a wieczorem jestem dętka i ledwo na oczy patrzę.
No dobra, przyznam ,że ostatnio trochę ćwiczę na siłowni i jeszcze w domu zabrałam się za odkrywanie tajników jogi co może przyczyniło się po części do mojego zmęczenia, ale myślę że to kwestia dni i mój organizm przywyknie do nowego trybu. Także absolutnie nie zostawiałam ani mojego Kochanego Bloga, ani moich Wiernych Kochanych Czytelników. Proszę jedynie o cierpliwość i wyrozumiałość, a niedługo wrócę z ciekawym materiałem i historią bardzo świeżą - dosłownie z przed miesiąca.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam niebawem :) Agnieszka