niedziela, 16 marca 2014

Tracę Wiarę :(

Coraz więcej i częściej zaczynam zastanawiać się nad sensem...

Zaczęłam pisać mojego Bloga po fatalnym rozstaniu z kimś dla mnie ważnym.  Analizując ten związek wiedziałam, że nie ma on większego sensu i  z góry jest właściwie skazany na niepowodzenie. Było to wszystko dla mnie trudne pod wieloma względami, ale tkwiłam w tym wszystkim i mimo, że zakładałam , że trzeba będzie podjąć  w końcu jakieś ważne decyzje ,siedziałam wciąż w tym...I Gówno Prawda ,Że Miłość Wszystko Przezwycięży.

Po własnych doświadczeniach i przeżyciach innych bliskich mi kobiet stałam się doskonałym obserwatorem męskich zachowań i świetnie potrafię interpretować ich charakter ,co niestety w większości dyskwalifikuje Ich w moich oczach. Wiem, że potrafię szybko rozgryźć każdą męską jednostkę i po paru zamienionych z nim zdaniach i popatrzeniu na jego naturalne odruchy dużo mogę o nim powiedzieć. Zazwyczaj nie są to miłe słowa, ale raz po raz się zdarzają. Oczywiście nie analizuję każdego napotkanego pana, bo czasem  mi się nie chce wnikać głębiej w jego osobowość i wtedy przyjmuję go takim jakim jest, bo zmieniać ich też nie zamierzam.
Do czego dążę...?
A mianowicie, tak jak w tytule...poprostu tracę wiarę w istnienie NORMALNEGO FACETA
Pewnie myślicie , że mam jakieś hiper wygórowane wymagania?  Właśnie nie...
Już mnie mdli na myśl o kolejnym poście, gdzie czeka kolejna historia o kolejnym przypadku męskiego debilizmu. Dlatego też nie będę ( przynajmniej narazie ) opisywać bolesnych wspomnień i przeżyć zranionej kobiety. Przepraszam Cię Asiu, ale musimy odłożyć Twojego posta na inny termin, bo narazie mam ich dość.
Wystarczająco w moim Blogu bolesnych wspomnień. Dziękuję Wam dziewczyny za współpracę - wiem, że było to dla Was trudne i doceniam. Teraz chciałam trochę przekwalifikować moje "bazgroły", aczkolwiek utrzymać się w tematyce głównej - czyli FACET.
Dalej planuję współpracować z Wami dziewczyny opierając się tym razem na Waszej Wizji FACETA NORMALNEGO.  Ponieważ tracę wiarę, że taki w ogóle istnieje w naszej galaktyce, to może pomóżcie mi Dziewczyny stworzyć chociaż wizerunek takiego człowieka? Wracając do moich oczekiwań czy wymagań , to sądzę, że tak jak nasze spostrzeżenia na temat danych typów było podobne, to i teraz nasza wizja będzie zbliżona. A może stanie się to cennym źródłem wiedzy i pomocniczym materiałem szkoleniowym dla męskiej jednostki ?
A zatem następny post będzie dla Was Panowie  -  Jakiego Faceta Chciałybyśmy mieć przy swoim boku? Czego szukamy w Facetach?  i  Jakie mamy Wizje ( Nie Księcia z Bajki ) NORMALNEGO FACETA ?
Życzę przyjemnej lektury ;)