środa, 18 grudnia 2013

To nie tak...

Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że autorka tego bloga to jakaś zagorzała feministka, wróg mężczyzn, albo jeszcze lepiej lesbijka nienawidząca facetów...A to nie tak :)
Nie jest też to blog naśmiewający się z facetów, czy ich wad,  albo też żaden poradnik dla nich...
To że czasem sobie ponarzekamy, czy opowiemy parę śmiesznych scenek z mężczyzną w roli głównej to nie znaczy że My Was panowie  nie lubimy :)  A to że tak czy siak ciężko się w Wami żyje, ale bez Was wcale nie lepiej to pewnie też wiecie :)
 Niemniej jednak od przyszłego posta podzieli się swoimi doświadczeniami ze mną , czy z Wami ewentualni czytelnicy (jak ktoś to czyta) moja koleżanka Natalia, która chciałaby mieć swój udział w danym blogu. Natala chce wypowiedzieć swoją opinię i spostrzeżenia na temat ,a jakiż by miał być - jak nie facetów... Przeprowadzę więc z nią wcześniej krótki wywiad, aby potem móc opisać to ładnie w moim blogu. Tak więc zapraszam za jakiś czas do lektury :)